Tak jak w pytaniu 4 – Transalpina i Transfagarasan to miejsca, dla których jeszcze raz pojawimy się kiedyś w Rumunii. I wiemy już, że w czasie naszej następnej wyprawy do tego kraju odwiedzimy Bukowinę i deltę Dunaju. Planujemy też wpaść do Mołdawii. 7. Czy w Rumunii jest drogo? Nie, choć warto wiedzieć o kilku niuansach.Czy warto jechać do Rumunii? Cz. 4 Costinesti, Mamaja, Eforie Nord – gdzie najlepiej pojechać nad morze do Rumunii? Koniecznie musiałam zobaczyć plaże w Rumunii! Chociaż kocham góry, wakacje bez morza to dla mnie nie wakacje. Podczas swojego wyjazdu postanowiliśmy spędzić 10 dni nad morzem. Poszukiwaliśmy spokojnej miejscowości, nie kurortu. Ostatecznie zarezerwowaliśmy noclegi w Costinesti, miasteczku usytuowanym niedaleko Eforie Nord, czy największej turystycznej miejscowości – Mamaji. Costinesti spełniło nasze oczekiwania, chociaż spodziewaliśmy się, że będzie jednak większą dziurą. Kilkukrotnie odwiedziliśmy Mamaję czy Eforie Nord, w drugiej połowie czerwca nie były tak oblegane przez turystów, jak mogłoby się wydawać. Widać było jednak, że miejscowi intensywnie przygotowują się na lipiec, kiedy to do Rumunii przybywa najwięcej turystów. W czerwcu knajpki były jeszcze remontowane, na plażach rozstawianie były hamaki, parasole i dmuchane zabawki dla dzieci. W restauracjach pracowało stanowczo zbyt dużo obsługi, która dopiero przygotowywała się na szczyt sezonu. Costinesti w Rumunii – moja opinia Dla osób, które nie wykupują pełnego wyżywienia w hotelach, na pewno dobrą informacją będzie fakt, iż w Costinesti znajdują się liczne knajpki, sklepiki i piekarnie dbające o żołądki turystów. Znajdą coś dla siebie siebie fani fast foodów, ale również poszukiwacze regionalnych dań. Wśród atrakcji czekających na turystów, znajduje się wesołe miasteczko, wypożyczalnie skuterów czy liczne atrakcje wodne: banany, szybkie przejazdy motorówką czy rejsy do pobliskiego wraku statku. Costinesti jest dobrym wyborem dla rodzin, które muszą zapewnić rozrywkę swoim znudzonym dzieciom. Może natomiast nie do końca spodobać się tym, którzy poszukują ciszy, spokoju i kontaktu z przyrodą – chcą być daleko od miasta. Plaże w Costinesti są piaszczyste, jednak daleko im do piasku, który znamy z bałtyckich plaż. Piasek w Rumunii (przynajmniej w tych miejscowościach, które zwiedzaliśmy) jest tak naprawdę mieszaniną piasku i muszelek. Wygląda to całkiem przyjemnie, muszelki z Morza Czarnego są zjawiskowe, jednak spacer boso wzdłuż brzegu morza czy po samej plaży nie należy do najprzyjemniejszych. Co mnie zaskoczyło, to wielkość rumuńskich plaż, w wielu miejscach są niesamowicie szerokie i mocno zagospodarowane (najbardziej w Mamaji, w Costinesti nie jest tak źle). Na plażach znajdują się liczne knajpki, leżaki, hamaki, łoża z baldachimami, trampoliny i dmuchane atrakcje dla dzieci. Niestety plaże nie są najczystsze a śmieci wpływają negatywnie na odbiór całości. To co natomiast bardzo mnie ujęło, to dbanie o bezpieczeństwo plażowiczów. Na plaży w Costniesti zawsze było kilku ratowników przyglądających się temu, co się dzieje w wodzie. Przy bardzo wysokich falach, połowa z nich wypłynęła na koniec kąpieliska na rowerku wodnym, dzięki czemu ratownicy mieli na oku pluskających się w wodzie z obu stron kąpieliska. Co więcej na plaży mieli swoją budkę ratownicy medyczni. Każdego ranka przy wejściu na plażę stała karetka a przed budkami siedziało ok. pięciu ratowników medycznych. Takie zapewnienie bezpieczeństwa jest godne pochwały i naśladowania. Bezpańskie psy w Rumunii W moich wspomnieniach nie tylko z Costinesti, ale z całej Rumunii chyba do końca życia pozostaną bezpańskie psy. W pobliżu drogi, lasu, centrum, restauracji, plaży – psy były po prostu wszędzie. Przed każdym hotelem kręciło się ok. 5 psów, zachowujących się jakby były na swoim terenie. Pewnego dnia zapytaliśmy obsługę hotelową o problem bezpańskich psów, okazało się, że władze w kraju udają, że nie widzą problemu. Zwierzęta rozmnażają się na potęgę i wygłodniałe terroryzują mieszkańców. Mieszkańcy miasteczek nadmorskich żyją przede wszystkim z turystyki, muszą więc dokarmiać psy, by nie były agresywne wobec turystów. Ciekawostki z Rumunii Opinie o Rumunach są krzywdzące – niektórym trudno w to wierzyć, ale nikt mnie nie okradł, nikt nie żebrał, nikt mnie nie oszukał. Wręcz przeciwnie. Gdy za coś musieliśmy płacić, sprzedawcy czy obsługa hotelowa kilkukrotnie dopytywali, czy cena nie jest za wysoka. Angielski w Rumunii jest językiem bardzo obcym. Trudno w Rumunii znaleźć angielskie napisy, menu czy ludzi mówiących po angielsku. Zawsze jednak da się jakoś dogadać:) Mieszkańcy Rumunii, których spotkaliśmy są przemili. Mimo że nie znają angielskiego, zawsze są chętni do pomocy. W jednej z restauracji zażyczyłam sobie zupę bez mięsa. Nikt nie rozumiał o co mi chodzi. Pokazywali różne zupy, dopytywali, aż w końcu się udało i dostałam talerz wymarzonej zupy. W hotelu, w którym mieszkaliśmy nad morzem, na drugi dzień przetłumaczyli nam menu na angielskie. W dodatku specjalnie dla mnie zaproponowali posiłki bez mięsa, a mięso z mojej porcji wkładali na talerz mojego narzeczonego. W dniu wyjazdu zrobili nam nawet kanapki na drogę. Drobiazgi, ale naprawdę trudno o nie choćby w Polsce. W Rumunii obowiązują dziwne zasady na drodze, trzeba mieć oczy dookoła głowy, ale jedna rzecz mi się tam podobała – ostrzeganie długimi przed policją. Dosłownie wszystkie auta jadące z przeciwnej strony mrugały, zachęcając nas do zwolnienia. W Rumunii mało się pije. Nie sprawdzałam statystyk, ale przez całe wakacje nie spotkaliśmy ani jednej pijanej osoby! Wieczorem w pobliżu plaż rozstawione były namioty z alkoholami, w których barmani nalewali różne trunki. Nie cieszyły się zainteresowaniem. Rumunia nie cieszy się popularnością turystów. Kiedy ktoś chce do Ciebie zagadać w Chorwacji, najpierw pyta, w jakim mówisz języku, dopiero wtedy decyduje się kontynuować rozmowę. W Rumunii jest inaczej. Mamy dwie lazy sofy (“sofy”, które pompuje się, zbierając do nich powietrze), które zwracały na siebie uwagę na plaży. Zupełnie tam ich nie znają i dopytywali nas, skąd je mamy. Każdy mówił do nas od razu po rumuńsku i był zmieszany, gdy okazywało się, że nie znamy tego języka. Kilka napotkanych osób, z którymi udało nam się dogadać, wspomniało, że turyści niechętnie wybierają Rumunię jako cel swoich podróży. Oby się to zmieniło! Nadal Chorwacja jest moim ukochanym krajem, ale Rumunię zdecydowanie warto zobaczyć! Przeczytaj więcej o moich wakacjach w Rumunii: Czy warto jechać do Rumunii? Droga do Rumunii Czy warto jechać do Rumunii? Transalpina Czy warto jechać do Rumunii? Zamek w Bran i Bukareszt Manager ZdrowiaZdrowy styl życia to nie tylko mój wybór, ale też wielka pasja. Nie miałam więc nigdy wątpliwości, że muszę zdobyć medyczne wykształcenie. W efekcie mogę cieszyć się tytułem magistra zdrowia publicznego i dietetyka. W swojej codziennej pracy zajmuję się marketingiem a z moich licznych obowiązków największą radość sprawia mi właśnie pisanie. Kiedy zastanawiałam się jak wykorzystać swoją miłość do tematów zdrowotnych i doświadczenie marketingowe, wpadłam na pomysł promocji zdrowia poprzez copywriting medyczny. Chciałabym, żeby teksty, które piszę na potrzeby swoich klientów i własnego bloga, zachęciły czytelników do wprowadzenia do swojego życia dobrych nawyków i wpłynęły pozytywnie na stan zdrowia. Latem nad morzem panuje sezon wysoki, który winduje ceny, za to taniej wypoczywa się wiosną oraz jesienią. Poza tym trzeba pamiętać, że właściciele obiektów noclegowych ustalają ceny indywidualnie i niektórzy mogą mieć wyższy cennik weekendowy. W porównaniu do dni powszednich, koszty noclegów w weekend mogą być o 85% wyższe. Rumunia to kraj, który mniej więcej od dziesięciu lat wzbudza wzmożone zainteresowanie polskich turystów. Wstąpienie tego państwa do Unii Europejskiej, sprawiło że Polacy bardziej zainteresowali się Rumunią w kontekście wyjazdów turystycznych. Drugi najbiedniejszy kraj UE rozwija się szybko i nadrabia zaległości związane z infrastrukturą turystyczną oraz drogową. Do wakacji na terenie Rumunii, zachęcają również stosunkowo niskie ceny. W tym kraju znajdziemy zarówno wysokie góry, wielkomiejski klimat Bukaresztu, jak i ciepłe wybrzeże Morza Czarnego. W tym przewodniku turystycznym będziemy omawiać nie tylko rumuńskie atrakcje turystyczne. Osoby wybierające się do Ojczyzny Draculi, znajdą również praktyczne informacje dotyczące lokalnych przepisów, ruchu drogowego oraz płatności. Turystyczny opis Rumunii warto jednak zacząć od ogólnych informacji dotyczących tego ciekawego kraju. Wymień, prześlij leje rumuńskie (RON) Ogólne informacje o Rumunii Rumunia ze względu na swoje położenie, jest zaliczana do krajów Europy Wschodniej. Posiada ona jednak widoczne związki kulturowe z zachodem Starego Kontynentu ( z Francją). Warto wiedzieć, że język rumuński, który został sztucznie oczyszczony z wpływów słowiańskich, należy do grupy języków romańskich (podobnie jak np. francuski, hiszpański oraz włoski). Użycie alfabetu łacińskiego (mimo popularności prawosławia) to kolejny dowód na związki kulturowe Rumunii z cywilizacją łacińską. ZWRÓĆ UWAGĘ: Na terenie Rumunii jest używany alfabet łaciński, co znacząco ułatwia orientację (np. czytanie drogowskazów) turystom z Polski. Konkretnie rzecz ujmując, Rumunia znajduje się w Europie południowo – wschodniej (częściowo na Półwyspie Bałkańskim). Powierzchnia Rumunii wynosi około 76% obszaru Polski. Wspomniany kraj posiada 225 kilometrów linii brzegowej nad Morzem Czarnym, co zwiększa jego walory turystyczne. Największy udział w powierzchni Rumunii mają wyżyny (ok. 40%). Pozostała część terytorium opisywanego kraju, składa się z młodych gór – Karpat (ok. 30%) oraz nizin (ok. 30%). Sieć rzeczna Rumunii jest kształtowana głównie przez Dunaj, który bardzo dużą deltą (drugą największą w Europie) uchodzi do Morza Czarnego. Warto wspomnieć, że pogoda na terenie Rumunii jest typowa dla klimatu umiarkowanego kontynentalnego. Cechuje się on upalnymi latami i mroźnymi zimami. W praktyce rumuński klimat jest bardzo zróżnicowany – począwszy od ciepłego wybrzeża Morza Czarnego do zimnych i surowych obszarów górskich. Podczas wyprawy do Rumunii, warto wziąć pod uwagę to zróżnicowanie klimatyczne i przygotować sobie odpowiednią odzież. ZWRÓĆ UWAGĘ: Rumunia cechuje się sporym zróżnicowaniem klimatu. Ze względu na wpływy kontynentalne, trzeba się przygotować na wysokie temperatury latem (również na terenie wyżyn). Na tle takich krajów jak np. Czechy, Węgry oraz Słowacja, Rumunia wyróżnia się znacznie większą populacją. Zgodnie z oficjalnymi statystykami, Rumunia jest siódmym najludniejszym krajem Unii Europejskiej z populacją liczącą sobie 19,3 miliona. Około 90% mieszkańców opisywanego kraju, określa siebie jako etnicznych Rumunów. Najbardziej znaczącą mniejszość narodową stanowią Węgrzy (ok. 7% populacji). W przeszłości widoczny wpływ na kulturę Rumunii mieli osadnicy niemieccy (tzw. Sasi Siedmiogrodzcy), którzy po upadku systemu komunistycznego wyemigrowali z macierzystego kraju ( do Niemiec). Rumunia obecnie jest demokratyczną republiką o ustroju semi – prezydenckim, która posiada dwuizbowy parlament Względna stabilizacja polityczna oraz ekonomiczna tego kraju po burzliwych latach 90 – tych, pozwoliła na akcesję do struktur NATO (2004 r.) oraz Unii Europejskiej (2007 r.). Problemem Rumunii nadal pozostaje zacofanie wsi oraz wysoki poziom korupcji. Perspektywy gospodarcze i polityczne tego kraju prezentują się jednak względnie dobrze (lepiej niż w przypadku sąsiedniej Bułgarii). Rumunia zgłasza chęć wstąpienia do Strefy Schengen oraz przyjęcia euro jako narodowej waluty. ZWRÓĆ UWAGĘ: Społeczeństwo rumuńskie na ogół jest pozytywnie nastawione do integracji europejskiej. Można przypuszczać, że w ciągu kilku najbliższych lat, Rumunia przyjmie euro i przystąpi do Strefy Schengen. Informacje prawne dla wszystkich turystów Praktyczne informacje dla polskich turystów warto rozpocząć do tego, że na podstawie paszportu lub dowodu osobistego, mogą oni wjechać do Rumunii i przebywać na terenie wspomnianego kraju przez 90 dni w trakcie kolejnych 6 miesięcy (począwszy od daty pierwszego wjazdu). Trzeba przygotować się na regularną kontrolę rumuńskich celników, gdyż opisywany kraj nie należy do Strefy Schengen. Kolejnym utrudnieniem jest konieczność posiadania paszportu wyrobionego dla osób niepełnoletnich. Paszport zamiast dowodu osobistego będzie wymagany od każdego turysty w przypadku przekraczania granicy z Mołdawią lub Ukrainą. Bez konieczności wypełniania deklaracji celnej, polscy obywatele wwiozą do Rumunii oraz wywiozą z tego kraju kwotę nieprzekraczającą 10 000 euro. Prawo pobytu na terenie Rumunii przez okres dłuższy niż 3 miesiące, uzyskają studenci i osoby z Polski posiadające zatrudnienie lub działalność gospodarczą w opisywanym kraju. Wymagane jest posiadanie odpowiednich środków finansowych na dłuższy pobyt (ponad 3 miesiące). Warto również wspomnieć o obowiązku meldunkowym, który powstaje po 15 dniach pobytu w danej miejscowości. Jeżeli turysta z Polski przebywa w pensjonacie lub hotelu, to dopełnienie takiego obowiązku należy do osoby udostępniającej miejsca noclegowe. ZWRÓĆ UWAGĘ: Polscy obywatele mogą na podstawie paszportu przebywać w Rumunii przez 90 dni (w ciągu kolejnych 6 miesięcy). Wymagane jest jednak dopełnienie obowiązku meldunkowego po 15 dniach pobytu w danej miejscowości. Trzeba się też przygotować na kontrolę podczas przekraczania granicy. Polski MSZ informuje, że na terenie Rumunii nie ma szczególnego zagrożenia przestępczością. Nie odnotowano również zagrożenia terroryzmem. Opisywany kraj nie wyróżnia się normami kulturowymi, które byłyby obce dla Polaków. Nasi rodacy na ogół są dobrze postrzegani w Rumunii i cieszą się sympatią. Polskie służby dyplomatyczne ostrzegają przed wyprawami w rumuńskie góry ze względu na zmienną pogodę oraz możliwość napotkania dzikich zwierząt ( niedźwiedzi). W wyjątkowych sytuacjach, problemem może stać się położenie Rumunii na terenie aktywnym sejsmicznie. Ostatnie (nieszkodliwe) trzęsienie ziemi na terenie Rumunii, miało miejsce we wrześniu 2016 r. Osobom podróżującym do Rumunii, zaleca się wykupienie prywatnego ubezpieczenia turystycznego. Warto zdawać sobie sprawę, że rumuńska publiczna służba zdrowia cechuje się niskim standardem i jest niedoinwestowana (zwłaszcza na prowincji). Polak posiadający Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), będzie musiał pokryć większość kosztów związanych z leczeniem stomatologicznym. Podobnie jak w przypadku innych krajów Unii Europejskiej, nierefundowane są usługi związane z powrotem chorego Polaka do ojczyzny. Właśnie dlatego polski turysta powinien wykupić ubezpieczenie turystyczne, które oprócz zwrotu kosztów leczenia uwzględnia również refundację za usługi transportu medycznego. ZWRÓĆ UWAGĘ: Publiczna służba zdrowia w Rumunii cechuje się niskim standardem usług. Właśnie dlatego warto zakupić ubezpieczenie turystyczne, które zapewni możliwość bezpłatnego korzystania z usług prywatnych placówek medycznych. Wymień, prześlij leje rumuńskie (RON) Ważne informacje dla kierowców Na uwagę zasługują również informacje dla kierowców wybierających się do Rumunii. Ze względu na członkostwo w UE, wspomniany kraj honoruje obowiązkowe polisy OC wystawione przez polskich ubezpieczycieli i nie wymaga posiadania Zielonej Karty. Na terenie Rumunii niepotrzebne jest również międzynarodowe prawo jazdy. Po przekroczeniu rumuńskiej granicy, trzeba natomiast uiścić opłatę drogową (winietę) i zachować stosowne potwierdzenie płatności na wypadek kontroli drogowej. Od pewnego czasu, możliwe jest również uregulowanie opłaty drogowej przez Internet (patrz strona www: Opłaty specjalne pojawią się przy przekraczaniu Dunaju (na granicy z Bułgarią). ZWRÓĆ UWAGĘ: Polski kierowca w Rumunii nie musi mieć międzynarodowego prawa jazdy i Zielonej Karty, ale bezwzględnie powinien uiścić tzw. opłatę drogową. W przypadku samochodów osobowych, wynosi ona 7 euro za 30 dni. Tygodniowa winieta to koszt 3 euro. Polscy kierowcy muszą zwrócić uwagę również na przepisy drogowe oraz ich restrykcyjne egzekwowanie przez lokalną policję. Ze względu na swobodne podejście rumuńskich kierowców do przepisów, miejscowi stróże prawa są surowi. Skutkuje to kłopotami dla niektórych cudzoziemców. Dość często stosowaną karą jest konfiskata prawa jazdy na 30 dni, 60 dni lub 90 dni. Taka kara bywa nakładana np. w przypadku przekroczenia podwójnej linii ciągłej lub zbyt szybkiej jazdy. Procedura odzyskania prawa jazdy zabranego przez rumuńską policję niestety jest długotrwała i zbiurokratyzowana (trwa nawet 2 – 3 miesiące), a dokument zastępczy pozwala na dalszą podróż po Rumunii tylko przez 2 tygodnie. ZWRÓĆ UWAGĘ: Polscy kierowcy muszą uważać na prędkość i znaki drogowe w Rumunii, bo nieostrożna jazda może się skończyć odebraniem prawa jazdy na 30 dni – 90 dni. Taka sytuacja prawdopodobnie skutecznie zepsuje urlop. Kolejna ważna informacja dotyczy restrykcyjnej polityki rumuńskich władz względem jazdy „po kieliszku”. Na obszarze Rumunii dopuszczalne stężenie alkoholu dla kierowców to 0,0 promila we krwi. Osoby przekraczające limit 0,8 promila alkoholu we krwi, muszą się liczyć z karą pozbawienia wolności od 1 roku do 5 lat. Inną ważną kwestią jest obowiązkowe wyposażenie samochodu osobowego. Kierowca z Polski powinien posiadać gaśnicę samochodową, dwa trójkąty ostrzegawcze oraz kamizelkę odblaskową. W kontekście podróży po rumuńskich drogach, polskie służby dyplomatyczne zwracają również uwagę na kiepską jakość nawierzchni mniej uczęszczanych szlaków i możliwość pojawienia się na nich dzikiej zwierzyny, zwierząt domowych oraz nieoświetlonych pojazdów ( rowerów i furmanek). Główne rumuńskie drogi na szczęście są dobrze utrzymane. ZWRÓĆ UWAGĘ: W czasie podróży po Rumunii trzeba zwracać uwagę na restrykcyjne przepisy dotyczące spożywania alkoholu przez kierowców oraz bezpieczeństwo i jakość nawierzchni na bocznych drogach. Informacje dotyczące płatności w Rumunii Rumunia posiada spore ambicje dotyczące przyjęcia euro jako narodowej waluty, ale wszystko wskazuje na to, że pożegnanie tego kraju z lejem, nie nastąpi wcześniej niż w 2022 roku. Właśnie dlatego turyści z Polski jeszcze przez dłuższy czas będą musieli pomyśleć o korzystnym zakupie lejów. Środki wyrażone w rumuńskiej walucie, trzeba posiadać już przy wjeździe do opisywanego kraju, o ile nie zdecydujemy się na zakup winiety przez Internet. Taką opłatę drogową w sposób gotówkowy można uregulować tylko przy pomocy lejów. ZWRÓĆ UWAGĘ: Gotówkowy zakup winiety przy wjeździe do Rumunii jest możliwy tylko w lejach. Najlepiej uregulować wspomnianą opłatę przez Internet i wydrukować sobie potwierdzenie. Jeżeli chodzi o pozostałe środki potrzebne podczas pobytu, to turysta z Polski ma wybór pomiędzy zakupem lejów na terenie ojczystego kraju lub Rumunii. Takiej transakcji warto dokonać w dużym mieście, gdzie marże są bardziej atrakcyjne. Dobrym rozwiązaniem jest „tani” zakup euro poprzez e-kantor, wypłata europejskiej waluty w polskim bankomacie (np. Euronetu) i późniejsza jej gotówkowa wymiana na obszarze Rumunii. Euro może być akceptowane na terenie rumuńskich miejscowości turystycznych. Podczas płatności gotówkowych w EUR, trzeba jednak uważać na kurs ustalany przez sprzedawcę i możliwość otrzymania reszty w lejach. Osoby zamierzające płacić bezgotówkowo na terenie Rumunii (np. w euro), powinny zwrócić baczną uwagę na inne kwestie. Pierwszą z nich jest ograniczona dostępność odpowiednich urządzeń na prowincji. Kolejnym problemem bywa dodatkowy koszt związany z przewalutowaniem wypłaty i ewentualną prowizją. Takie dwa zastrzeżenia dotyczą również transakcji w rumuńskich bankomatach. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas podróży po Rumunii, nie można uniknąć płatności gotówką. W większych rumuńskich miastach, bez problemu wymienimy euro na leja. Podczas operacji w kantorze, warto uważać na dodatkową prowizję. Sprawdź, jaki jest aktualny kurs leja względem złotego > Zobacz, które kantory internetowe i giełdy społecznościowe najtaniej sprzedają euro > Ze względu na zróżnicowane krajobrazy, ciekawy folklor, mnogość zabytków i członkostwo w Unii Europejskiej, Rumunia wzbudza coraz większe zainteresowanie zagranicznych turystów. W 2016 r. wspomniany kraj odwiedziło prawie 11 milionów gości z zagranicy. Wiele takich osób zaczyna lub kończy swoją podróż na Bukareszcie. Stolica Rumunii niestety mocno ucierpiała na wskutek zniszczeń wojennych, trzęsienia ziemi z 1977 r. oraz późniejszych wyburzeń zabytkowych budynków, które zostały dokonane na rozkaz Ceaușescu. To spora strata, ponieważ pełen zabytkowych budynków Bukareszt, kiedyś był nazywany „małym Paryżem”. Na szczęście, w rumuńskiej stolicy wciąż znajdziemy wiele miejsc godnych uwagi. Pierwszą pozycję na liście, zajmuje z pewnością Pałac Parlamentu (dawniej Dom Ludowy). Ten pomnik gigantomanii Ceaușescu, który stanął na miejscu wielu zabytkowych budynków, wzbudza mieszane uczucia w samych Rumunach. Eklektyczny kolos z Bukaresztu to największy budynek na świecie o charakterze administracyjnym. Jest on również najcięższym budynkiem świata. Trudno się dziwić, bo ten potężny gmach, którego budowę rozpoczęto w 1984 roku, posiada 1100 pomieszczeń i powierzchnię użytkową wynoszącą około 350 000 metrów kwadratowych. Opisywany pałac obecnie pozostaje w 70% niewykorzystany, ale osoby zamierzające dokładnie zwiedzić jego okazałe wnętrza (razem z przewodnikiem), mimo wszystko powinny sobie zarezerwować sporo czasu. Pałac Parlamentu to oczywiście nie jedyne miejsce, które warto zobaczyć podczas wizyty w Bukareszcie. Na terenie rumuńskiej stolicy znajdziemy również następujące znane miejsca i budowle: Katedra patriarchalna w Bukareszcie – najważniejsza świątynia Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego, która została wybudowana w XVII wieku. Wspomniana katedra wyróżnia się charakterystyczną architekturą z widocznymi wpływami Bizancjum oraz Imperium Otomańskiego. Curtea Veche – średniowieczna siedziba książąt wołoskich zbudowana w XV wieku przez słynnego Włada Palownika (zwanego Drakulą). Obecnie na terenie Curtea Veche (rum. Stary Dwór), znajduje się interesujące muzeum. Cerkiew Kretzulescu – cerkiew prawosławna z początków XVIII wieku o bardzo ciekawej architekturze, która niemal cudem ocalała po trzęsieniach ziemi oraz czasach komunizmu. Cerkiew Colțea – kolejna cerkiew wybudowana na początku XVIII wieku, która wyróżnia się ciekawą architekturą z orientalnymi wpływami. Cerkiew Księżniczki Bălașy – niezwykle kolorowa z zewnątrz i bogato zdobiona we wnętrzu cerkiew z połowy XVIII wieku. Po powodzi wywołanej przez lokalną rzekę (Dymbowicę), cerkiew została rozebrana i wzniesiona ponownie. Arcul de Triumf – łuk triumfalny wzniesiony w 1922 roku, który upamiętnia poległych rumuńskich żołnierzy. Ta budowla poprzez swoje podobieństwo do paryskiego Łuku Tryumfalnego, podkreśla pokrewieństwo kulturowe między Francją i Rumunią. Muzeum Rumuńskiego Chłopa – wysoko cenione w Europie muzeum, zawierające bardzo dużą liczbę przedmiotów (ponad 100 000) dokumentujących życie rumuńskiego chłopstwa. Muzeum Wsi w Bukareszcie – duży i okazały skansen znajdujący się w bukaresztańskim Parku Herăstrău. Warto zwiedzić zarówno wspomniane muzeum, jak i cały park, który jest szczególnie malowniczy jesienią. Narodowe Muzeum Sztuki mieszczące się w dawnym Pałacu Królewskim. Wspomniane muzeum posiada w swoich zbiorach dzieła takich twórców jak np. Monet, El Greco, Rubens czy Rembrandt. Z kolei dawny Pałac Królewski to miejsce o dużym znaczeniu dla najnowszej historii Rumunii. To właśnie tutaj rozegrały się dramatyczne sceny walk podczas rewolucji antykomunistycznej z 1989 r. Fasada pałacu jeszcze nosi ślady po nabojach wystrzeliwanych przez powstańców i oddziały wierne Nicolae Ceaușescu. Ateneum Rumuńskie – okazała neoklasycystyczna sala koncertowa z końca XIX wieku. Odbywają się w niej głównie koncerty muzyki klasycznej. Warto wspomnieć, że Bukareszt jak każda europejska metropolia ma dużą i zróżnicowaną ofertę dla fanów nocnego życia. Chodzi między innymi o kluby, bary i puby. Nie brakuje również stylowych restauracji. Co ważne, ceny za usługi gastronomiczne znacząco nie odbiegają od kwot, do których są przyzwyczajeni Polacy. Zgodnie z danymi serwisu ceny żywności oraz posiłków z Bukaresztu, średnio są o 5% niższe od stawek dotyczących Warszawy. Oczywiście trzeba uważać na cenniki w miejscach prestiżowych albo cieszących się dużą popularnością wśród zagranicznych turystów. Wymień, prześlij leje rumuńskie (RON) Na terenie rumuńskiej stolicy, znajdziemy również atrakcje ciekawe dla dzieci. Przykładem są parki wodne (Divertiland Water Park, Crangasi Aqua Parc) oraz parki zabaw (np. Divertiland Playland). ZWRÓĆ UWAGĘ: Ogólny poziom cen żywności i gotowych posiłków w Bukareszcie jest podobny do tego znanego z polskich dużych miast (np. Warszawy i Krakowa). Wraz z rozwojem gospodarczym Rumunii, maleje różnica cenowa tego kraju względem Polski. Całą masę atrakcji turystycznych znajdziemy również poza rumuńską stolicą. Trudno ukryć, że Bukareszt wcale nie jest największym hitem turystycznym na mapie Rumunii. Poza tym stołecznym miastem, koniecznie trzeba odwiedzić następujące miejsca: Zamek w Branie – ta siedmiogrodzka twierdza z XIV wieku, często jest łączona z Władem Palownikiem (historycznym pierwowzorem Hrabiego Drakuli). W rzeczywistości Wład miał niewiele wspólnego z Zamkiem w Branie. Tym niemniej, warto zobaczyć tę ciekawą warownię, która nosi ślady licznych przebudów. Obecnie w Zamku Bran znajduje się ciekawe muzeum. W czasie podróży do tej twierdzy znanej powszechnie jako „Zamek Drakuli”, trzeba być gotowym na spory ruch turystyczny. Corocznie Zamek Bran odwiedza około pół miliona osób. Zamek w Hunedoarze – ta okazała gotycka twierdza z XV wieku, wygląda bardziej okazale niż zamek w Bran. Hunedoarski zamek to gratka nie tylko dla miłośników gotyku oraz średniowiecza. Na szczególną uwagę zasługują dwie okazałe sale – Sala Rycerska oraz Sala Rady. Obecnie w odrestaurowanym wnętrzu zamku, znajduje się interesujące muzeum historyczne. Po kosztownej restauracji, zamek z Hunedoaru zaczął przyciągać dużą liczbę turystów. Pałac Peleş – okazała letnia rezydencja rumuńskich królów to kolejne miejsce, które przyciąga wielu zagranicznych turystów. Wspomniany pałac został wybudowany w latach 1873 – 1883 na terenie miejscowości Sinaia. Po czasach zaniedbania, ta rezydencja przypominająca nieco disnejowskie zamki, znów może cieszyć oko. We wnętrzu opisywanego pałacu znajduje się bogata kolekcja broni, zbroi rycerskich oraz zegarów. Żelazna Brama (Żelazne Wrota) – przełom Dunaju to kolejne malownicze miejsce przyciągające zagranicznych turystów. Znajduje się ono na granicy Rumunii oraz Serbii. Osoby przebywające w tej okolicy, powinny również zobaczyć największą rzeźbę skalną w Europie (wysokość: ok. 43 metry). Ten monument ufundowany przez ekscentrycznego biznesmena Iosifa Constantina Drăgana, przedstawia króla Daków Decebala (87 r. – 106 r. który długo opierał się rzymskim najeźdźcom. Budowa opisywanej rzeźby trwała dziesięć lat i zakończyła się w 2004 r. Wesoły cmentarz w Sapancie – wspomniany cmentarz to jedno z najlepiej rozpoznawalnych miejsc w całej Rumunii. Jego charakterystyczną cechą są kolorowe krzyże z napisami utrzymanymi w konwencji czarnego humoru. Pierwszy taki krzyż powstał w 1935 roku. Od tamtego czasu, pojawiło się ponad 800 kolorowych nagrobków. W okolicy warto zobaczyć również drewniany monastyr Sapanta – Peri, którego wieża liczy sobie aż 78 metrów. Wulkany błotne w Berca – wulkany błotne są niekwestionowaną atrakcją turystyczną Rumunii i dowodem na wysoką aktywność geologiczną wielu obszarów tego kraju. Najbardziej znane rumuńskie wulkany błotne, znajdziemy w miejscowości Berca. Wulkany błotne z Berca to największe takie struktury w całej Europie. Najwyższe z nich mierzą kilka metrów. Trasa Transfogaraska – wspomniana trasa o statusie drogi krajowej, bywa czasem określana mianem najpiękniejszej drogi w całej Europie. Zbudowano ją w czasach Ceaușescu jako szlak o znaczeniu militarnym. Ta trasa położona na wysokości nawet 2 kilometrów, wyróżnia się bardzo ostrymi zakrętami. Warto pamiętać, że w zimie jest ona częściowo nieprzejezdna. Czarny Kościół Braszowski – ta ciekawa gotycka świątynia z XIV wieku wyróżniająca się nietypowym kolorem ścian, stanowi dowód na wkład, jaki osadnicy niemieccy (tzw. Sasi Siedmiogrodzcy) wnieśli do kultury Rumunii. Warto wiedzieć, że braszowski kościół to największa budowla gotycka w całej Rumunii. Jego nietypowy ciemny kolor ścian to smutna pamiątka po potężnym pożarze z końca XVII wieku, który strawił pozostałe elementy konstrukcji. Malowane cerkwie na Bukowinie – wspomniane cerkwie warto odwiedzić między innymi dlatego, że znajdują się one na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Imponująco przedstawiają się nie tylko zewnętrzne malowidła na ścianach ośmiu najpiękniejszych cerkwi. Równie ciekawa jest dekoracja wnętrza. Osoby zainteresowane architekturą sakralną, w całej Bukowinie znajdą wiele innych ciekawych cerkwi do obejrzenia. Delta Dunaju – delta wielkiej europejskiej rzeki to prawdziwa gratka dla wszystkich obserwatorów i pasjonatów przyrody. Na terenie dunajskiej delty znajdziemy piękne krajobrazy i wiele ciekawych zwierząt ( ptaków) oraz roślin. Na uwagę zasługują również lokalne tradycje rybołówstwa i potrawy z ryb. Warto pamiętać, że Delta Dunaju jest miejscem wpisanym na listę UNESCO i rezerwatem biosfery. Salina Turda – piękna kopalnia soli w Turda, którą rocznie odwiedza około 2 miliony turystów. Jest to jeden z największych i najstarszych tego typu zabytków w Europie. Wewnątrz kopalni znajduje się park rozrywki z licznymi atrakcjami dla dzieci (między innymi placem zabaw oraz polem do minigolfa). Warto nadmienić, że powyższa lista absolutnie nie wyczerpuje tematu atrakcji turystycznych Rumunii. Wspomniany kraj ma dużo do zaoferowania osobom, które są zainteresowane również mniej popularnymi zabytkami oraz miejscami. Nie można zapominać, że Rumunia oprócz historycznych budynków, posiada dogodne warunki do wypoczynku nad Morzem Czarnym (zobacz np. okolice Konstancy), uprawiania narciarstwa ( w ośrodku Poiana Braᶊov) i turystyki górskiej. Z roku na rok, poprawia się infrastruktura turystyczna opisywanego kraju, co ma również przełożenie na ceny dla turystów. Wymień, prześlij leje rumuńskie (RON) ZWRÓĆ UWAGĘ: Rumunia może być dobrym kierunkiem urlopowym również dla osób, które od zwiedzania zabytków wolą wypoczynek nad ciepłym morzem, wędrówki po Karpatach lub jazdę na nartach/snowboardzie. Czego warto spróbować w Rumunii? Osoby odwiedzające Rumunię, na pewno powinny spróbować lokalnych potraw. W Polsce rumuńska kuchnia może kojarzyć się głównie z mamałygą. To danie z gotowanej kaszy kukurydzianej, rzeczywiście jest popularne na terenie Rumunii jako osobna potrawa (np. z bryndzą i śmietaną) lub jako dodatek do bardziej wyszukanych posiłków. Oprócz mamałygi, polscy turyści powinni spróbować między innymi następujących dań oraz przekąsek: zupy z flakami (ciorbă de burtă) zupy z piersi kurczaka z dodatkiem kwaśnej śmietany, jajka i czosnku (ciorba radauteana) chłopskiej zupy z wołowiną (ciorbă ţărănească de văcuţă) małych gołąbków owijanych w liście kapusty lub liście winogron (sarmale) mielonego mięsa w wałeczkach upieczonego na grillu (mititei/mici) kapusty z żeberkami i sosem pomidorowym (varza) tradycyjnego placka z różnymi nadzieniami – np. serowym lub ziemniaczanym (plăcintă) kurczaka w sosie pomidorowym z dodatkiem czosnku (ostropel de pui) majonezu z ikry, oleju oraz jajek (salata de icre) nadziewanych papryk (ardei um pluti) pieczonego bakłażana z pomidorami, papryką i cebulą (zacusca) pączków z dodatkiem sera podawanych razem z dżemem i śmietaną (papanași) tarty z białym serem i owocami (placinta cu branza) tradycyjnego sera owczego o ciekawym smaku (branza de burduf) Trzeba wspomnieć, że rumuńska kuchnia przez wieki znajdowała się pod wpływami kulinarnymi z sąsiednich państw. Dlatego w Siedmiogrodzie można spróbować gulaszu typowego dla Węgier, a blisko południowo – wschodniej granicy Rumunii napotkać potrawy i desery tureckie (np. baklava). ZWRÓĆ UWAGĘ: Rumuńska kuchnia ukształtowała się pod wpływem tradycji pasterskich. Dlatego tamtejsza dania są sycące i bardzo kaloryczne ( ze względu na zawartość dużych ilości tłuszczu). Taka specyfika rumuńskich kulinariów, oczywiście nie każdemu przypadnie do gustu. Co warto przywieźć z Rumunii? W kontekście wyjazdu do Rumunii, często pada pytanie o rzeczy, które warto przywieźć z wakacyjnych wojaży. Odpowiedź oczywiście zależy od funduszy oraz posiadanego miejscu w plecaku lub samochodzie. W przypadku trunków, popularnością cieszą się między innymi wina. Rumunia to kraj, w którym istnieje dość bogata tradycja produkcji winnego trunku. Cenione są między innymi wina z Jidvei, Vrancea i Segarcea. Wśród trunków, uznaniem cieszy się również tuica (śliwowica) oraz wódka palinka. Turyści czasem kupują również wiśnie lub morele w spirytusie. Jeżeli chodzi o artykuły spożywcze, to warto nabyć: tradycyjne salami z Sibiu batonik ROM z rumuńską flagą na opakowaniu opakowanie płatków kukurydzianych pufuleti naturalny rumuński dżem ze śliwek (Magiun de preune topoloveni) glukozę w tabliczkach (takich jak czekolada) opakowanie ciastek Eugenia lub Fagaras W Rumunii spore pole do popisu będą miały osoby lubiące pamiątki związane z folklorem. Rumuni chętnie sprzedają zagranicznym turystom między innymi tradycyjną ceramikę, haftowane obrusy, kożuchy, drewniane sztućce, a nawet słomiane kapelusze. Osoby preferujące bardziej popkulturowe pamiątki, na pewno znajdą mnóstwo przedmiotów związanych z legendarnym Hrabią Draculą. Takie „wampirze” suweniry są sprzedawane nie tylko w okolicach Zamku Bran. Wymień, prześlij leje rumuńskie (RON) ZWRÓĆ UWAGĘ: Ciekawe przykłady rumuńskiej ceramiki można kupić na przykład w okolicach miast Marginea i Horezu. Ceramika ze wspomnianych miejscowości jest już szeroko znana za granicą. Wakacje w Rumunii – podsumowanie Mamy nadzieję, że nasz przewodnik okaże się pomocny dla wszystkich osób, które w bieżącym roku albo kolejnych latach zamierzają wybrać się do Rumunii. To z pewnością niedaleki oraz bezpieczny cel podróży. Rumunia nie jest już tak atrakcyjna cenowo dla polskiego turysty, jak jeszcze kilka lat temu, ale znacząco poprawiła swoją infrastrukturę turystyczną. Przykładem są nadmorskie oraz górskie miejscowości wczasowe, które coraz częściej przyciągają wybrednych turystów z Europy Zachodniej. W czasie podróży do Rumunii, można zwiedzić również Ukrainę oraz Mołdawię. Ten drugi kraj jest bardzo zbliżony kulturowo do rumuńskiego sąsiada, ale znacznie uboższy. W czasie podróży do Mołdawii, warto zobaczyć lokalne winnice i napić się miejscowego wina. Trzeba jednak pamiętać, że Mołdawia jest krajem rzadko odwiedzanym przez turystów i mocno zacofanym ( pod względem jakości dróg). Niekwestionowanym atutem Mołdawii jest tamtejszy poziom cen. Są one znacznie niższe od analogicznych stawek z Rumunii. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas podróży do Rumunii, można zwiedzić również niewielką Mołdawię. Trzeba jednak pamiętać, że ten najbiedniejszy kraj Starego Kontynentu nie należy do Unii Europejskiej. Taka sytuacja będzie skutkowała większą liczbą formalności przy wjeździe i koniecznością posiadania Zielonej Karty. Dowiedz się więcej o walucie Mołdawii oraz innych egzotycznych walutach z krajów odwiedzanych przez Polaków > Wymień, prześlij leje rumuńskie (RON)
W hotelach jest wtedy o wiele mniej gości, czuć, że wakacyjny szczyt już minął, a pogoda wciąż sprzyja odpoczynkowi. W Rumunii jest wtedy średnio 22 st. C każdego dnia. Woda jest umiarkowanie ciepła, jej temperatura wynosi 22 st. C. Może padać, ale przez mniej więcej 6 dni w ciągu miesiąca. W pozostałe dni świeci słońce.
Do Bukaresztu udacie się z warszawskiego lotniska w terminie 9 – 16 lipca na pokładzie samolotów linii Wizz Air. Pamiętajcie, że najtaniej bilety kupią członkowie Wizz Discount Club – pozostali chętni na taką podróż zapłacą nieco więcej. Bez dodatkowych kosztów do Rumunii polecicie z bagażem się, że wasz lot może nie dojść do skutku z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa? Wizz Air daje wam możliwość darmowej zmiany terminu podróży (na danej trasie), zwrot 120 procent zapłaconej kwoty na konto Wizz Air (do wykorzystania na przyszłe rezerwacje) lub po prostu zwrot pieniędzy na kartę/ dla was także propozycję taniego wypożyczenia samochodu oraz ciekawego zakwaterowania – na pewno przyda się to w trakcie swojej podróży: 9 – 16 lipcaLinia lotnicza: Wizz AirBagaż: podręcznySamochód: Ford Fiesta (lub auto zbliżonej klasy)Zakwaterowanie: Casa TudorZa loty w dwie strony, zakwaterowanie oraz samochód zapłacicie tylko 826 PLN za osobę, przy 2 podróżnych. To rewelacyjna cena, jak za cały wyjazd!Hotel1100 PLN/2 osoby/7 nocyPodczas pobytu nad Morzem Czarnym rekomenduję wam nocleg w wysoko ocenianym Casa Tudor. Obiekt znajduje się w portowym mieście Konstanca. Wasz pokój wyposażony będzie w darmowe Wi-Fi oraz klimatyzację. Atutem tego miejsca jest darmowy parking, który w przypadku waszej podróży – będzie dużym się więcej o tym hotelu Samochód128 PLN/7 dniZwiedzanie rumuńskiej części wybrzeża Morza Czarnego ułatwi wam wypożyczony samochód. Jest to najwygodniejszy oraz najtańszy sposób, aby dostać się do wschodniej części kraju. Wybrałam dla was wygodny samochód marki Ford Fiesta (lub auto zbliżonej klasy).Morze Czarne inne niż zwykleBardzo lubimy Morze Czarne. Latamy nad nie do Odessy, do bułgarskich kurortów (Złote Piaski, Słoneczny Brzeg), a ostatnio nawet do Batumi! Ale co z Rumunią, która też posiada (i to całkiem spory, bo ponad 200 km) kawałek wybrzeża? To nie jest tak, że w Rumunii nikt nie jeździ nad morze – jest wręcz przeciwnie! Nie bez powodu Konstancę między lipcem a wrześniem określa się mianem „młodzieżowej stolicy Rumunii”. Ale to nie jest jedyne miejsce plażowego, błogiego Nord to kurort wypoczynkowy, leżący między słonym jeziorem Techirghiol a Morzem Czarnym. Znajdziecie tam piękne, długie i szerokie plaże. Ale to nie wszystko! Miejscowość znana jest z sapropelowego błota o leczniczych właściwościach, które występuje tam właśnie nad wspomnianym jeziorem. Podczas podróży koniecznie zaliczcie zdrowotną kąpiel błotną 😉!Zdecydowanie ulubionym wakacyjnym rumuńskim kurortem jest imprezowa Mamaia. Znajdziecie tam wszystko, czego do dobrej zabawy potrzeba – kluby nocne, beach bary, restauracje, imprezy na plaży czy kolej gondolową, która swój początek rozpoczyna w aquaparku Aqua Magic. Ciekawym faktem jest to, że Mamaia znajduje się na mierzei oddzielającej Morze Czarne od jeziora punktem na mapie rumuńskiego wybrzeża jest także hipisowska wioska Vama Veche, znajdująca się blisko granicy z Bułgarią. To właśnie tam poczujecie prawdziwy wakacyjny luz w oddali od zatłoczonych kurortów. Co robić na miejscu? Oczywiście plażować 😉!Mangalię mogłabym opisać jako kolejny nadmorski kurort w Rumunii, gdyby nie to, że w miejscu tym znajdują się… Muzeum Archeologiczne Callatis z ruinami z czasów samego Imperium Romanum! Ale to nie wszystko: kurort ten oferuje prawdziwy orientalny klimat za sprawą mieszkających tu w XIX wieku Tatarów, którzy zdecydowanie wpłynęli na tutejszą przyrodę? A co powiecie na odwiedziny w dzikiej Delcie Dunaju? To prawdziwy raj dla ornitologów i miłośników roślin! Za swoją ogromną bioróżnorodność miejsce to zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Tutejszą florę i faunę można podziwiać podczas rejsów wycieczkowych. Drobna rada: podczas odwiedzin zaopatrzcie się w solidny środek na koniec powróćmy do tematu Konstancy. Jest to miasto wielu kontrastów: posiada zarówno ogromny port, starożytne zabytki, bogate wille, jak i opuszczone, zapadające się kamienice. Symbolem miasta jest stojące nad brzegiem morza opuszczone kasyno. Niestety nie można zajrzeć do środka, ale budowla sama w sobie robi ogromne wrażenie. Innym ciekawym zabytkiem jest zachowana mozaika rzymska (to prawdopodobnie największe tego typu miejsce na świecie!), znajdziecie ją przy placu Owidiusza. Podczas swoich spacerów po miejscowości, wybierzcie się również w okolicę latarni genueńskiej, której część pochodzi jeszcze z epoki przeze mnie atrakcje to tylko kilka powodów, dla których warto odwiedzić wschodnią Rumunię. Ta część kraju ma zdecydowanie wiele więcej do zaoferowania – i stanowi ciekawy, alternatywny kierunek dla wszystkich, którzy „szukają czegoś poza utartym szlakiem” nad Morzem Czarnym. Warto mieć również na uwadze, że turystyka w tej części kraju ciągle się rozwija. Dlatego nie zwlekajcie zbyt długo z decyzją o wakacjach na rumuńskim wybrzeżu 😊. Przydatne informacje Ze względu na odległy czas rozpoczęcia podróży i dużą zmienność przepisów nie podajemy konkretnych informacji dotyczących obostrzeń w Rumunii. Natomiast aktualne restrykcje i ograniczenia, związane z sytuacją koronawirusową, możecie śledzić tutaj. Na moment pisania artykułu na powracających do kraju czeka przymusowa kwarantanna. Jeżeli nie uśmiecha się wam siedzieć w domu, w ciągu 48 godzin od powrotu do Polski będziecie musieli wykonać test (w kraju) i przedstawić negatywny wynik na obecność SARS-CoV-2. Przeczytajcie nasz poradnik, jak efektywnie spakować się w małą walizkę. Co zobaczyć nad Morzem Czarnym? Nasi czytelnicy radzą! Podczas swojej podróży planujecie odwiedzić Deltę Dunaju? Na naszym forum dowiecie się więcej na ten temat. Szukacie dobrego ubezpieczenia turystycznego? Porównajcie ceny w Rankomat i kupcie online. Jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat wasz lot był opóźniony lub odwołany, ubiegajcie się o odszkodowanie 250-600 EUR za pomocą AirHelp. Rozważacie inny kierunek podróży? Sprawdźcie w naszej wyszukiwarce obostrzeń dokąd i na jakich zasadach możecie jechać.
. 213 123 432 7 400 111 62 490